Tempo wzrostu zatrudnienia będzie hamowało w kolejnych miesiącach wg analityków

Aktualności

Grudniowe dane dotyczące wzrostu zatrudnienia były zgodne z konsensusem i potwierdziły trend silniejszego wyhamowywania wzrostu zatrudnienia, uważają analitycy. Utrzymujące się braki kadrowe i spowalniająca koniunktura gospodarcza spowolnią tempo kreacji miejsc pracy sektorze przemysłowym w kolejnych miesiącach roku, oceniają analitycy.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2018 r. wzrosło o 6,1% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,8% r/r. W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 6,2% i wyniosło 5 274,95 zł . Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym nie zmieniło się i wyniosło 6 232,7 tys. osób.

Na dynamikę płac w grudniu wpłynęły m.in. efekty kalendarzowe i przesunięcia wypłat premii w górnictwie. Większość ekonomistów podtrzymuje, że dynamika funduszu płac pozostaje wysoka i będzie podtrzymywać dobry poziom krajowej konsumpcji prywatnej w bieżącym roku. Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w grudniu o 7,8%r/r wobec wzrostu o 9.5%r/r w ubiegłym miesiącu.

Jednak część analityków oczekuje w średnim terminie spowolnienia dynamiki płac, natomiast niektórzy ekonomiści oceniają, że istniejące napięcia na rynku pracy m.in. z uwagi na niską podaż pracy, mogą generować presję płacową w bieżącym roku.

Jednocześnie ekonomiści są zgodni, że dzisiejsze dane nie wpłyną na zmianę ostatniego przekazu Rady Polityki Pieniężnej i brak zmian stóp procentowych utrzyma się przez cały 2019 rok. 

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Utrzymujące się braki kadrowe sprzyjają presji na wzrost płac, natomiast w średnim terminie oczekujemy stopniowego spowolnienia wzrostu wynagrodzeń, czemu będzie sprzyjać hamujący wzrost gospodarczy i rosnące pozapłacowe koszty pracy (PPK)" - ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.

"Oznacza to, że wobec braku wolnych zasobów na rynku pracy tempo kreacji nowych etatów w sektorze przedsiębiorstw będzie nadal wyhamowywało do około 2% w 2019. Jednocześnie napięcia na rynku pracy będą podtrzymywały relatywnie silne tempo wzrostu płac" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Podtrzymujemy nasze założenia, że przy z jednej strony, wciąż sporej sile negocjacyjnej pracowników z uwagi na niską podaż pracy, a z drugiej strony: - wyraźnie wyższej bazie odniesienia w 2018 r., - rosnących kosztach firm, - lekkiego wyhamowania cyklicznego tempa wzrostu popytu na pracę, wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2019 r. będą rosły w tempie 6,0 - 7,0% r/r, przy zmienności dynamiki w poszczególnych miesiącach generowanej przez efekty kalendarzowe" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Tempo wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw wyhamowało w grudniu, osiągając poziom najniższy na przestrzeni całego 2018 r. Kolejny miesiąc z rzędu spowolniło także tempo wzrostu zatrudnienia w dużych firmach i znalazło się w grudniu 2018 r. na poziomie najniższym od maja 2016 r. Na rynku pracy widać niniejszym pewne zmiany: hamuje i dynamika płac, i popyt na pracowników. Niemniej jednak na razie sytuacja dochodowa społeczeństwa pozostaje na tyle „dobra", że pozwoli to na podtrzymanie solidnej konsumpcji w gospodarce. Fundusz płac wciąż rośnie bowiem w solidnym tempie, czemu sprzyja m.in. raportowany przez GUS niski poziom inflacji. Opublikowane dziś dane, choć słabsze od przewidywań, nie będą miały większego wpływu na poglądy RPP dotyczące polityki pieniężnej. Dla Rady ważne jest to, że rynek pracy nie generuje presji płacowej i nie ma zagrożenia, że będzie ją generował w kolejnych miesiącach (biorąc pod uwagę zakładane hamowanie w gospodarce). Spodziewamy się braku zmian stóp procentowych co najmniej do końca br" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"W grudniu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się do 6,1% r/r z 7,7% r/r w listopadzie, mocno poniżej konsensusu prognoz na poziomie 7,3% r/r. Nie znamy na razie struktury sektorowej grudniowych płac, natomiast w naszej opinii do silnego spadku dynamiki płac przyczyniły się głównie charakterystyczne dla grudnia czynniki jednorazowe, czyli kwestia przesunięć wypłat premii w górnictwie - sprzyjała temu wyjątkowo wysoka baza odniesienia z poprzedniego roku w tym sektorze oraz spora skala wypłat barbórkowych jeszcze w listopadzie. Efekt kalendarzowy był w grudniu neutralny, podobnie jak w listopadzie. Utrzymujące się braki kadrowe sprzyjają presji na wzrost płac, natomiast w średnim terminie oczekujemy stopniowego spowolnienia wzrostu wynagrodzeń, czemu będzie sprzyjać hamujący wzrost gospodarczy i rosnące pozapłacowe koszty pracy (PPK). Z kolei dynamika roczna zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w grudniu obniżyła się do 2,8% r/r z 3,0% r/r w poprzednim miesiącu, zgodnie z konsensusem prognoz. W ujęciu miesięcznym liczba etatów zanotowała jedynie symboliczny wzrost (o ok. 0,3 tys.) wobec wzrostu o 11 tys. w grudniu przed rokiem, co wpisuje się w średnioterminowy scenariusz coraz wyraźniejszego wyhamowywania wzrostu zatrudnienia. Dzisiejsze dane przekładają się na spadek dynamiki realnego funduszu płac w grudniu do 7,8% r/r z 9,5% r/r w listopadzie. Dynamika funduszu płac pozostaje jednak wciąż relatywnie wysoka potwierdzając wsparcie ze strony rynku pracy dla siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym krajowej konsumpcji prywatnej. W kwestii polityki pieniężnej podtrzymujemy oczekiwanie kontynuacji długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza sugerowanego przez dotychczasową komunikację RPP. W scenariuszu bazowym spodziewamy się, że do pierwszej podwyżki stóp procentowych dojdzie w okolicach 1Q2020 po przekroczeniu przez inflację celu NBP przy istotnie wyższym poziomie inflacji bazowej" - ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.

"Negatywnie zaskoczyła również dynamika wynagrodzeń, która spadła w grudniu z 7,7% do 6,1%r/r (poniżej konsensusu 7,3%r/r). Pełne dane poznamy za tydzień, w naszej ocenie spowolnienie dotknęło szeroki przekrój branż - nasze modele wskazują spadek w przemyśle, usługach i budownictwie. Na finalny wynik negatywnie wpłynęły również efekty statystyczne w handlu. Najprawdopodobniej niższe względem naszych szacunków były także premie w górnictwie (które sezonowo podnoszą średnią w listopadzie i grudniu)" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki.

" Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w gru. wzrosło o 2,8 r/r (zgodnie z konsensusem; wobec 3,0% r/r w lis.), a przeciętne wynagrodzenie o 6,1% r/r (PKO i konsensus: 7,3%; vs 7,7% r/r w lis., szczegóły wzrostu płac pozwalające lepiej ocenić trend wzrostowy płac zostaną opublikowane 24.01). Dynamika zatrudnienia wyhamowywała przez cały 2018 (z 3,8% r/r na początku roku) a tempo tworzenia pracy w sektorze przedsiębiorstw zaczęło konwergować do (wyraźnie niższej) dynamiki zatrudnienia w całej gosp. Chociaż wskaźniki koniunktury w głównych branżach wskazują na osłabienie popytu na pracę sądzimy, że wciąż to ograniczenia podażowe są głównym czynnikiem determinującym dynamikę zatrudnienia, a napięcia na rynku pracy choć nie narastają, to utrzymują się. Oznacza to, że wobec braku wolnych zasobów na rynku pracy tempo kreacji nowych etatów w sektorze przedsiębiorstw będzie nadal wyhamowywało do około 2% w 2019. Jednocześnie napięcia na rynku pracy będą podtrzymywały relatywnie silne tempo wzrostu płac. W konsekwencji znacząco niższą od oczekiwań dynamikę wynagrodzeń traktujemy jako normalizację po dwóch zaskakująco wysokich odczytach za paź. i lis. i w naszej ocenie głównie efekt przesunięcia wypłat zmiennych komponentów wynagrodzeń. Przeciętnie w 4q18 dynamika wynagrodzeń sięgnęła 7,1% wobec 6,9% kwartał wcześniej i 7,2% w I połowie roku. Fundusz płac nadal wspiera konsumpcję. Jego realny wzrost o 7,8% r/r jest zbliżony do wyników z 1h17, kiedy konsumpcja rosła o blisko 5%. Sądzimy, że dobra kondycja rynku pracy – wciąż silny wzrost wynagrodzeń (oczekujemy wzrostu płac w sekt. przedsiębiorstw w 2019 przeciętnie o około 6%) oraz bliskie historycznym minimom ryzyko bezrobocia, będą stabilizować nastroje gospodarstw domowych pomimo osłabienia koniunktury. To powinno sprawić, że wyhamowanie dynamiki konsumpcji będzie ograniczone, wynikając jedynie z nieco wolniejszego wzrostu dochodów do dyspozycji. Konsumpcja pozostanie tym samym elementem stabilizującym tempo wzrostu krajowej gospodarki" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Biorąc pod uwagę dynamikę zatrudnienia z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku, skala błędu naszej prognozy była niewielka, stąd opublikowane dane nie zmieniają naszej oceny sytuacji w zakresie podaży i popytu na pracę. Opublikowane dane implikują lekki spadek dynamiki zatrudnienia w ujęciu zmian miesięcznych oczyszczonych z wahań sezonowych, który postępuje od połowy 2018 r. Uważamy, że taka sytuacja jest wypadkową efektów cyklicznych, tj. obserwowanego umiarkowanego pogorszenia koniunktury, jak i strukturalnych - ograniczenia podaży pracy oraz wysokiej dynamiki kosztów pracy w miesiącach minionych. Jednocześnie jednak szacujemy, że miesięczne zmiany zatrudnienia (po korekcie o sezonowość) pozostają dodatnie, co ogranicza skalę obniżenia rocznej dynamiki zatrudnienia. Oczekujemy, że w 2019 r. dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw będzie kształtować się w granicach 1,0%-2,0% r/r. Oczekujemy, że problemy podażowe na rynku pracy oraz oczekiwane dalsze spowolnienie aktywności gospodarczej będą nadal obniżać dynamikę wzrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwach. Po dwóch miesiącach dużego zaskoczenia in plus, w grudniu oczekiwaliśmy wyraźnie niższej dynamiki wynagrodzeń. Skala tej korekty okazała się silniejsza od naszych założeń. Nie znamy jeszcze danych dot. dynamiki wynagrodzeń w poszczególnych sektorach, niemniej zakładamy, że dużo słabszy wynik jest w decydującym stopniu efektem silniejszej korekty dynamiki wynagrodzeń w górnictwie. W październiku i listopadzie dynamika wynagrodzeń w sektorze rosła w tempie ok. 20% r/r, na co w sporym stopniu wpływały zapewne wypłaty premii i nagród. Ponadto zakładamy, że w grudniu negatywnie na dynamikę wynagrodzeń w przetwórstwie przemysłowym oraz budownictwie wpływały efekty kalendarzowe tj. niższa liczba dni roboczych oraz ograniczenie skali wypłat tzw. ruchomej części wynagrodzeń. Podtrzymujemy nasze założenia, że przy z jednej strony, wciąż sporej sile negocjacyjnej pracowników z uwagi na niską podaż pracy, a z drugiej strony: - wyraźnie wyższej bazie odniesienia w 2018 r., - rosnących kosztach firm, - lekkiego wyhamowania cyklicznego tempa wzrostu popytu na pracę, wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2019 r. będą rosły w tempie 6,0 - 7,0% r/r, przy zmienności dynamiki w poszczególnych miesiącach generowanej przez efekty kalendarzowe" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

"Zakończenie roku 2018 było dobre dla pracowników w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenie przekroczyło magiczną barierę 5 tys. zł i wyniosło 5274,95 zł, co oznacza wzrost w stosunku do grudnia roku poprzedzającego o 6,1%. Patrząc na dynamikę wzrostu wynagrodzeń, nadal jest ona bardzo wysoka, choć nieco wyhamowała w stosunku do 2017 roku. Rok wcześniej wynagrodzenia wzrosły o 7,3%, co było zasadniczą zmianą biorąc pod uwagę, że w 2016 wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyniósł zaledwie  2,7%. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia jest zróżnicowany w zależności od sekcji. – najmniejszy wzrost w ciągu minionego roku miał miejsce w rolnictwie (1,0%) zaś największy w górnictwie i przemyśle wydobywczym (10,6%). Od razu należy zaznaczyć, że powyższe dane dotyczą jedynie przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 10 osób, w mniejszych firmach przeciętny wzrost wynagrodzeń był zapewne dużo słabszy, a przeciętne wynagrodzenie niższe. Wg informacji GUS przedsiębiorstwa zatrudniały w grudniu 2018 roku 6232,7 tys. osób, co oznacza że liczba pracujących w tym sektorze nie zmieniła się w stosunku do listopada, widać natomiast wzrost liczby pracujących w ostatnich dwóch latach. W stosunku do grudnia 2016 roku zatrudnienie w przemyśle wzrosło o 433,8 tys., przy czym największy wzrost miał miejsce w 2017 roku i wyniósł 4,6%. Dane dotyczące liczby zatrudnionych w przemyśle i wynagrodzeń wyraźnie wskazują, że w stosunku do  2017, miniony rok przyniósł osłabienie dynamiki zarówno wzrostu wynagrodzeń, jak i przeciętnego zatrudnienia. Mimo iż średnie i duże przedsiębiorstwa nadal zatrudniają nowych pracowników i znacząco podnoszą płace, zmiany nie są już tak duże jak rok wcześniej. Z uwagi na odczuwany w dalszym ciągu brak wystarczającej liczby pracowników, szczególnie tych wykwalifikowanych, należy się spodziewać dalszej podwyżki płac, jednak może mieć ona ograniczony zakres do wybranych branż, a w ich ramach – do wybranych grup pracowników" - ekspert Konfederacji Lewiatan Monika Fedorczuk

(ISBnews)

Wiadomości
GUS: Nowe zamówienia w przemyśle spadły o 22% r/r w marcu

Nowe zamówienia w przemyśle spadły o 22% r/r w marcu 2024 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...