W piątek, 15 lipca, agencja Fitch Ratings podejmie decyzję ws. oceny wiarygodności kredytowej Polski. Prawdopodobnie utrzyma ona rating na poziomie A-, ale zetnie jego perspektywę do "negatywnej" ze "stabilnej".
Fitch od stycznia 2007 roku utrzymuje rating Polski na poziomie A-. Jeszcze w styczniu br. agencja potwierdziła jego stabilną perspektywę. Jednak po ostatnich decyzjach S&P i Moody's rośnie prawdopodobieństwo korekty w dół oceny również przez Fitch.
W styczniu agencja S&P ścięła rating Polski do poziomu BBB+ z wcześniejszego poziomu A-, nadając mu negatywną perspektywę. W maju natomiast Moody's obniżył perspektywę ratingu do "negatywnej", pozostawiając jednak samą ocenę na utrzymywanym od 2002 roku poziomie A2.
Można przypuszczać, że Fitch podąży śladem obu wymienionych agencji i dokona korekty w dół swojej oceny. Przy tym wskaże on zarówno na ryzyka lokalne (konflikt wokół TK, budżet, ustawa frankowa, obniżenie wieku emerytalnego), jak i te znajdujące się w otoczeniu polskiej gospodarki (BREXIT, spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie).
Ewentualne cięcie perspektywy ratingu przez Fitch nie powinno wywołać żadnych emocji na rynkach finansowych. Brak jakiejkolwiek decyzji zostanie odebrany pozytywnie. Podczas gdy cięcie ratingu miałoby negatywny wpływ na wycenę polskich aktywów.
Czytaj także: