Informacja o rozpatrywaniu wniosków przez Chiny dotyczących zniesienia ceł na import wieprzowiny i soi jest czynnikiem poprawiającym sentyment rynkowy. To ukłon w kierunku Trampa, który może zainicjować analogiczne ruchy ze strony amerykańskiego prezydenta. Doniesienia te w połączeniu ze wcześniejszymi, które wskazywały na dalszy postęp w rozmowach, powinny wpierać popyt na bardziej ryzykowne aktywa. Wcześniej tak koncyliacyjne komunikaty wystarczały do tego aby prowadzić indeksy na wyższe poziomy. Potencjalnie informacją, która mogłaby pchnąć bardziej zdecydowanie indeksy byłoby odroczenie ceł obecnie planowanych na 15 grudnia.

Dziś jednak, jeśli nie pojawią się nowe rewelacje dotyczące amerykańsko-chińskiego konfliktu handlowego, na chwilę uwaga uczestników rynku powinna skupić się na danych z amerykańskiego rynku pracy. Mediana prognoz rynkowych wskazuje na wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym na poziomie 180 tys. wobec 128 tys. odnotowanych w październiku. Słabszy odczyt przed miesiącem był wynikiem strajku w General Motors, zatem brak zdecydowanego odbicia nie będzie dobrze odbierany. Opublikowany dwa dni wcześniej raport ADP wskazał zaledwie 67 tys., a ostanie wskaźniki ISM z amerykańskiej gospodarki zaskoczyły po niższej stronie. Ryzyka związane z publikacją dzisiejszych danych wydają się więc być asymetryczne w dół, co stanowi kolejne zagrożenie na amerykańskiej waluty. Pierwsze słabsze listopadowe wskaźniki z USA były impulsem do wygenerowania ruchu wzrostowego eurodolara w kierunku 1.11. Kiepski raport NFP mógłby dać paliwo do dalszych wzrostów w kierunku październikowych maksimów poniżej 1.12. Gorsze dane z amerykańskiej gospodarki, powinny być również pewnym ciężarem dla inwestorów na Wall Street w sytuacji gdy Fed jasno zakomunikował na obecną chwilę zakończenie cięć stóp procentowych.

Na rynku walutowym zmienność pozostaje niewielka i przed danymi z rynku pracy sytuacja nie powinna się zmienić. Pozytywnie wyróżnia się dolar nowozelandzki wsparty kolejnymi komentarzami z RBNZ wskazującymi na zakończenie cięć stóp procentowych. Tym razem w takim tonie wypowiedział się wiceprezes Bascand. W defensywie z kolei znajduje się brytyjska waluta, która lekko koryguje się po ostatnich zwyżkach. Potencjalna wygrana Konserwatystów, na jaką wskazują sondaże, powinna dawać jeszcze przestrzeń do kontynuacji wzrostów w kierunku 1.33 na rynku GBPUSD.
W kalendarium uwagę dziś należy zwrócić na dane z kanadyjskiego rynku pracy, bardziej istotnie po tym jak w środę Bank Kanady wysłał do rynków bardziej jastrzębi przekaz, a wczorajszy wskaźnik PMI wzrósł w listopadzie do 60 pkt. z 48.2 pkt. Notowania ropy pozostają względnie stabilne w świetle rozważanych przez OPEC+ dodatkowych cięć wynoszących 500 tys. baryłek od początku 2020 roku. Potwierdzenie takiego scenariusza w połączeniu z dobrym sentymentem rynkowym powinno sprzyjać wyjściu notowań czarnego złota w kierunku 60 USD dla notowań WTI.
 
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro Maklerskie mBanku S.A.