Powell kontra gospodarka, Draghi i Trump

Komentarze

Przed nami bez wątpienia najbardziej wyczekiwana decyzja FOMC w tym roku, a jej istotność została spotęgowana przez wczorajsze komentarze szefa EBC Draghiego oraz prezydenta USA Trumpa. Zakomunikowanie otwartości do cięć stóp procentowych w tym roku jest scenariuszem bazowym, ale wszystko może skomplikować troska o niezależność banku centralnego. Poprzeczka dla gołębiego wydźwięku Fed wisi wysoko.

Zakładamy, że czerwiec jest zbyt wczesnym terminem na obniżkę stóp procentowych i spodziewamy się pierwszego ruchu we wrześniu i potencjalnie kolejnego w grudniu. Cięcie w tym tygodniu przede wszystkim byłoby to niepotrzebnym szokiem dla rynków finansowych, biorąc pod uwagę, że rynek dyskontuje tylko 7 pb cięcia (ok. 28 proc. prawdopodobieństwa). Mimo to gospodarka zaczęła zmierzać w złym kierunku i inflacja odkleiła się od celu 2 proc., a w opinii niektórych członków Fed stopy procentowe są za wysoko i wymagają „asekuracyjnej” korekty w dół. Fed respektuje też rynkowe oczekiwania, które w ostatnim czasie wyraźnie się obniżyły. Obecnie rynek zakłada 28 pb cięcia do posiedzenia w lipcu, 47 pb do września i 68 pb do grudnia. Wątpimy, abyśmy dziś otrzymali jasną deklarację obniżki na kolejnym posiedzeniu w lipcu lub do końca kwartału (we wrześniu). Jednak jest realne, aby komunikat i konferencja posłużyły do nakreślenia otwartości FOMC do obniżek w niedalekiej przyszłości. Fed może usunąć z komunikatu fragment mówiący o tym, że Komitet zamierza być „cierpliwy” w określaniu przyszłych dostosowań stopy procentowej i zastąpić np. zwrotem, że Komitet jest gotowy odpowiedzieć modyfikacją polityki na zmieniające się warunki gospodarcze. Sygnały szybszego zakończenia programu redukcji sumy bilansowej (pierwotnie ma zostać wygaszony we wrześniu) będą sygnalizować bliskie przejście do obniżek stóp procentowych. W projekcji stopy procentowej członkowie Fed raczej powstrzymają się od sygnalizowania nieuchronności obniżek. Zakładamy, że centralna prognoza na koniec 2019 r. zostanie utrzymana bez zmian względem projekcji z marca, tj. na 2,375 proc. Jednocześnie wydaje się naturalną konsekwencją zmiany nastawienia, aby prognoza na lata 2020-21 została obniżona z 2,625 proc. do 2,375 proc., tym samym usuwając sugestię jednej podwyżki w przyszłym roku. Na konferencji prasowej prezes J. Powell powinien podkreślić niepewność wokół perspektyw gospodarczych posiedzeniu i Fed jest gotowy do reakcji na napływające sygnały. Jednocześnie spodziewamy się uspokajającego języka wskazującego na niskie ryzyko wystąpienia recesji, a ewentualna obniżka stóp procentowych powinna być traktowana jako ruch wyprzedzający dla wsparcia ożywienia.

Uważamy, że rynek nie liczy na wyraźną deklarację obniżki w trzecim kwartale i sama gotowość do działania w niedalekiej przyszłości będzie zgodna z rynkowymi oczekiwaniami. Jednocześnie silne spozycjonowanie w krótkich pozycjach w USD rodzi presję po stronie sprzedaży faktów i realizacji zysków, szczególnie na EUR/USD, gdzie w związku z gołębimi sygnałami z EBC (przemówienie prezesa Draghiego w Sintrze we wtorek sugerujące gotowość EBC do dalszych obniżek stóp procentowych i reaktywacji QE) buduje się inicjatywa dla odwrócenia wcześniejszych wzrostów. Nawet jeśli Fed jest coraz bliżej rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych, z uwagi na to, ile rynek już zdyskontował, do nasilenia presji osłabienia USD potrzeba silnego sygnału jasno umiejscawiającego termin obniżki. Tego możemy w tym tygodniu nie otrzymać.

Wreszcie dochodzi element sporu między prezydentem Trumpem a Fed. Na podstawie wczorajszej aktywności Trumpa na Twitterze można uznać, że gołębi język Draghiego nie spodobał się prezydentowi, gdyż w jego mniemaniu kontrastuje z upartym powstrzymywaniem się prezesa Fed Powella od obniżek. Zbiegło się to z publikacją niepotwierdzonych informacji, jakoby w lutym prawnicy Białego Domu analizowali legalne ścieżki odwołania szefa Fed Powella, ale nic nie znaleźli. W późniejszym wywiadzie telewizyjnym Trump zapytany o medialne rewelacje, stwierdził tylko: „poczekajmy na to, co [Powell] zrobi”. To nie jest odpowiedź nawet ocierająca się o dementi, co tylko podsyca obawy o niezależność Fed. W kontekście dzisiejszej decyzji niewykluczone jest, że Powell będzie chciał uniknąć zbyt gołębiego wydźwięku, by zgasić spekulacje, że Fed działa pod dyktat Białego Domu. Kolejny powód, by nie spodziewać się słabości dolara po posiedzeniu.       


Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
 

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...