Wall Street niespecjalnie zmartwiła się pierwszą porażką Trumpa

Komentarze

W poniedziałek w kalendarium w USA nie było raportów makro. Mało kto reagował na niemiecki indeks Ifo (lepszy od oczekiwań). Podstawowe było pytanie: czy rynki amerykańskie wystraszą się wycofania ustawy zmieniającą Obamacare?

Warto odnotować, że w końcu sesji piątkowej gracze wiedzieli już, że ustawa została wycofana z Kongresu, a jednak indeksy zakończyły dzień neutralnie. Nastroje mogły się jednak zmienić po weekendowych przemyśleniach i na skutek reakcji giełd w Azji i w Europie.

Ja uważałem, że nie będzie z tego powodu przeceny, bo rynek będzie nadal miał nadzieję na zmiany podatkowe i zasilenie infrastruktury bilionem dolarów, a przecież w tych prawach głosy rozłożą się zupełnie inaczej. Podobnie zdaje się uważali inwestorzy europejscy, gdzie indeksy co prawda spadały, ale nie były to spadki bardzo dolegliwe.

Wall Street rozpoczęła poniedziałkową sesję od blisko jednoprocentowych spadków indeksów, ale potem stało się to, co według mnie musiało się stać. Kupowano „przecenione” akcje i na dwie i pół godziny przed końcem sesji indeksy meldowały się już na poziomie neutralnym i tam dzień zakończyły.
 
GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję na rynku blue chipów gorzej niż rozpoczęły ją inne giełdy europejskie – indeks WIG20 tracił ponad półtora procent. MWIG40 zachowywał się jednak podobnie do indeksów na innych giełdach tracąc około jeden procent. Po godzinie handlu, kiedy to spadki na rynkach dojrzałych były już nieduże (okolice pół procent) u nas WIG20 powoli zaczął się podnosić. Przed południem zredukował skalę spadków o dobrze ponad pół punktu procentowego.

Jednak tylko na to było byków stać – po południu indeks znowu zaczął się osuwać notując kolejne, sesyjne minima. Mocniej też zaczął tracić MWIG40. Dopiero końcówka sesji po wyrysowaniu przez WIG20 sesyjnej formacji podwójnego dna doprowadziła do zmniejszenie skali porażki byków.

WIG20 stracił jednak 1,47%, mimo tego, że indeksy na europejskich giełdach rozwiniętych kończyły dzień prawie neutralnie. MWIG40 stracił 1,04%. Ta słabość naszego rynku akcji w sytuacji, kiedy bardzo silny jest złoty i rynek obligacji może nieco dziwić, ale najwyraźniej część graczy postanowiła nie liczyć na Trumpa i zrealizować zyski.

Sygnały sprzedaży obowiązują, ale to nie znaczy, że przechodzimy do bessy. Wczorajsze zachowanie Wall Street powinno dać sygnał ostrzegawczy i posiadacze krótkich pozycji u nas mogą zwątpić, a zamykanie tych pozycji powinno pomóc indeksom w wypracowaniu odbicia. Jego siła pozwoli ocenić stan rynku.



Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
 

Wiadomości
PKB w USA wzrósł o 1,6% w I kw. 2024 r. wg I szacunku

Produkt krajowy brutto (w ujęciu zanualizowanym) w USA wzrósł o 1,6% w I kwartale 2024 r. wobec 3,4% wzrostu w ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...