Złoty się umocni, jeżeli tylko pozwolą na to dane z USA

Komentarze

Wtorkowy poranek przynosi lekkie umocnienie złotego. O godzinie 09:15 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3125 zł, USD/PLN 3,9160 zł, a CHF/PLN 3,9710 zł. To reakcja na wczorajszy zwrot, gdy w godzinach popołudniowych polska waluta zaczęła częściowo odrabiać wcześniejsze duże straty. To też reakcja na wzrostowe odbicie EUR/USD. Jak również na dzisiejszą lekką poprawę nastrojów na rynkach globalnych, co przekłada się na nieco większy apetyt na ryzyko.

Wyjątkiem jest jedynie GBP/PLN. Notowania tej pary rano lekko rosną, testując poziom 4,7940 zł. Ruch ten koreluje z podobnym wzmocnieniem brytyjskiego funta w relacji do wielu innych walut (w tym do amerykańskiego dolara). Należy oczekiwać, że w kolejnych godzinach kurs GBP/PLN może podążać w innym kierunku niż notowania pozostałych polskich par. Dla funta kluczowe pozostają spekulacje nt. BREXIT-u (czy dojdzie do tzw. twardego BREXIT-u) oraz publikowane o godzinie 10:30 dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii. Oczekuje się, że we wrześniu inflacja CPI (konsumencka) przyspieszyła do 0,9% z 0,6% R/R, a inflacja PPI (producencka) do 1,1% z 0,8% R/R. Niższa od prognoz inflacja w sposób oczywisty przeceni funta, który może wrócić do 4,75 zł. Wyższa nie musi natomiast go wzmocnić. Rynek jest przekonany, że Bank Anglii przymknie oko na wzrost cen i na posiedzeniu w listopadzie obniży stopy procentowe.

Wydarzeniem wtorku na krajowym rynku walutowym będą popołudniowe dane nt. płac i zatrudnienia. We wrześniu prognozowane jest utrzymanie rocznej dynamiki zatrudnienia na poziomie 3,1%, przy jednoczesnym spadku dynamiki płac do 4,5% z 4,7% w sierpniu. O ile zgadzamy się co do tej pierwszej wartości, to w przypadku wynagrodzeń oczekujemy wyniku wyraźnie niższego, bo na poziomie 4,2% R/R. Niezależnie jednak jak ostatecznie ukształtują się te "figury", ich wpływ na notowania złotego nie będzie duży. Prawdziwych emocji będzie można spodziewać się dopiero w środę, gdy Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje raporty o produkcji przemysłowej (prognoza: 3,45% R/R), sprzedaży detalicznej (prognoza: 6% R/R) i cenach producentów (prognoza: 0,3% R/R). W tym ostatnim przypadku będzie to pierwszy od miesięcy odczyt powyżej zera. To jednak tylko taka ciekawostka, a nie potencjalny rynkowy impuls. Tym będą bowiem wspomniane dane o produkcji i sprzedaży, czyli raporty który pokażą, czy inwestycje wreszcie zaczęły odbijać i jak mocna jest konsumpcja. Szczególnie, że są to już dane na podstawie których można prognozować dynamikę PKB w III kwartale br.

Raport o płacach i zatrudnieniu nie sprowokuje reakcji złotego. O jego losach zdecydują dziś impulsy globalne. Tym głównym będzie publikacja danych inflacyjnych z USA. Raport ten ujrzy światło dzienne o godzinie 14:30. Oczekuje się, że we wrześniu inflacja konsumencka (CPI), z uwagi na efekt bazy i powolne wygasanie deflacyjnego wpływu mocnego dolara, przyspieszyła do 1,5% w relacji rocznej z 1,1% w sierpniu i z 0,8% w lipcu. Jednocześnie inflacja bazowa CPI ma pozostać we wrześniu na poziomie 2,3% R/R. Tradycyjnie dane będą analizowane w kontekście grudniowej podwyżki stóp procentowych w USA. Wyższa inflacja wzmocni oczekiwania na nią, wzmacniając jednocześnie dolara i przekładając się na pogorszenie sentymentu do walut rynków wschodzących (w tym do złotego). Dane poniżej prognoz sprowokują odwrotną reakcję. Zakładamy, że ten pierwszy scenariusz, a więc scenariusz zakładający popołudniowe osłabienie złotego, jest bardziej prawdopodobny.

Układ sił na wykresach EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN, pomimo wczorajszego wieczornego ograniczenia skali początkowych wzrostów i dzisiejszego porannego spadku, wskazuje na to, że od ponad tygodnia inicjatywa należy do strony popytowej. To też sugeruje, że w perspektywie najbliższych 2-3 tygodni bardziej realny jest powrót euro w okolice 4,40 zł, szwajcarskiego do 4 zł, a dolara w pobliże 4 zł, niż cofnięcie do poziomów sprzed tygodnia. Taki powrót będzie tym bardziej prawdopodobny im większe będzie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA, a dane z polskiej gospodarki będą się pogarszać.

Marcin Kiepas
główny analityk easyMarkets

Wiadomości
Santander BP wypłaci dywidendę w wysokości 44,63 zł na akcję

Akcjonariusze Santander Bank Polska zdecydowali o przeznaczeniu na dywidendę 3 504,1 mln zł z ubiegłorocznego zysku oraz 1 056,6 mln ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...